Dla tych, którzy nie nasycili się Halfwayem, chcieliby jeszcze i już tęsknią za tegoroczną, a nie mogą doczekać się następnej edycji – mamy drugą część Halfwayowej fotogalerii! Tym razem wydarzenia towarzyszące.
Próba z Moddim
W tym roku norweski muzyk Moddi wziął udział w wyjątkowym projekcie, łączącym zarówno Halfway Festival z miejscem, w którym się obywa, czyli z Operą i Filharmonią Podlaską – jak i muzykę festiwalową z muzyką symfoniczną. Na co dzień związany z Chórem OiFP Max Fedorov przygotował na tę okoliczność wyjątkowe aranżacje utworów Moddiego. Zagrali z nim muzycy z Orkiestry OiFP oraz oczywiście jego towarzyszka, wiolonczelistka Katrine Schiøtt. A tak wyglądały ich piątkowe próby.
Panel dyskusyjny
W sobotę w Kawiarnio-Księgarni „Spółdzielnia” odbył się panel dyskusyjny pt. „Czy festiwale są rozrywką tylko dla muzycznej gawiedzi?”. Wzięli w nim udział dziennikarki Halina Jasonek i Anna Nicz, dziennikarz Bartosz Sadulski, „festiwalowy obieżyświat” Przemek Sasimowski oraz organizatorzy Halfwaya, a prowadzącym był Andrzej Bajguz z Polskiego Radia Białystok. Razem z publicznością żywo dyskutowaliśmy o tym, czym są dzisiaj festiwale i jaką pełnią rolę, a także posłuchaliśmy występu na żywo Jakuba Poświątnego.
Śniadanie na trawie
Przed niedzielnymi koncertami na łąkach wokół OiFP odbył się targ śniadaniowo-rękodzielniczy pod wdzięczną nazwą „Śniadanie na trawie”, organizowany przez ekipę projektu DZIEW/CZYNY. Można było kupić na nim wegetariańskie i wegańskie przysmaki śniadaniowe, a także rękodzieło – biżuterię, pluszaki i maskotki, książeczki, grafiki, ceramikę, torby czy kubki. To wszystko w cudnej atmosferze relaksu na łonie natury: licznym piknikowiczom przygrywała muzyka na żywo, były także zajęcia jogi i przygotowane dla dzieci atrakcje. Pomysł bardzo spodobał się białostoczanom, więc może takie wydarzenie jeszcze się powtórzy…?
Wystawy fotograficzne
W ramach projektu Halfway Festival. Nordic Wind zaprezentowaliśmy także dwie wystawy fotograficzne, dotyczące Północy. Były to „Grenlandia” Duńczyka Carstena Egevanga, czyli fotoreportaż z życia Inuitów na tej największej na świecie wyspie, a także „pamiętaj, to nie jest podróż kulinarna – powiedziała anku” Gosi Żuk, czyli fotograficzny pamiętnik z dziesięciodniowej siostrzanej podróży na Islandię. W festiwalową niedzielę odbyło się także spotkanie z białostocką artystką, podczas którego opowiedziała więcej o swojej podróży i o tej pięknej krainie.
Wystawy można oglądać jeszcze do końca lipca na Górnym Foyer OiFP. Zapraszamy!